Zanim zacznę pisać to, o co mnie poprosiła anonimowa osoba.. Nie wiem kto, nie wiem dlaczego, ale opinie na temat moich wpisów i ogólnie bloga są wspaniałe. Czułam się naprawdę błogo, gdy czytałam Wasze opinie na jego temat, a szczególnie dziś. To, co dostałam na asku było naprawdę wspaniałe, wzruszyło mnie, jak i zmotywowało do dalszego działania. Tak więc - DZIĘKUJĘ WAM. ♥
Tak więc pewna osoba poprosiła mnie, żebym napisała notkę o aborcji. Poważny temat, bardzo kontrowersyjny, wzbudzający przeróżne uczucia. Chciałabym tylko uprzedzić, że to, co tutaj zamieszczę jest TYLKO I WYŁĄCZNIE MOIM zdaniem, na jej temat, więc proszę, nie bierzcie tego do serca, ani nie odbierajcie źle.. chcę tylko wyrazić swoją opinię, nie nakierowywać Was na nią.
Aborcja.. zabieg, wykonywany na kobietach, które chcą usunąć ciążę. Ciąża oznacza mniej więcej tyle, co życie. Wniosek? Aborcja jest morderstwem. Jednak nie zgadzam się z tym, że kobiety, które podejmują się tego zabiegu, wraz z decyzją stają się dzieciobójczyniami, bo to nieprawda. Wszystko zależy od podejścia do sprawy. Dajmy taki przykład...
16 - letnia dziewczyna została zgwałcona przez 46 - letniego mężczyznę. Zaszła w ciążę. - I co, i ma teraz urodzić dziecko dziada, który wyrządził jej krzywdę, której nie zapomni do końca życia?.. nie, ja bym się nie odważyła. Inni powiedzą: "Przecież dziecko zawsze można oddać, a nie od razu zabijać!".. głupi, prości ludzie, nie potrafiący spojrzeć dalej, niż czubek własnego nosa. Oni nie przeżyli tego, co ta dziewczyna, a i tak "wiedzą najlepiej". Otóż nie. Po pierwsze, poród w tak młodym wieku, to cholernie ciężkie i zarazem niebezpieczne przeżycie. Młody organizm (a szczególnie psychika) nie jest gotowy na to, by podjąć się ogromnego cierpienia, jakiego doświadczają kobiety przy porodzie.
MOIM ZDANIEM aborcja powinna być legalna, jednak nie w każdym wypadku. Zdarzają się kobiety, które chcą usunąć dziecko by móc "zrobić karierę".. Tak, dla kariery poświęcą ludzie życie, naprawdę mądre.
Są też dziewczyny, które w młodym wieku zaszły w ciążę przez nieostrożny stosunek płciowy (inaczej mówiąc przez własną głupotę). Widok 13 - latki z brzuchem.. cóż.
Nie wiem, co mogę jeszcze dopisać.. pewnie da się to bardziej, lepiej rozwinąć, jednak na ta chwilę z mojej strony to chyba tyle.
KOMENTARZE możecie dodawać już normalnie, tutaj pod postem. Dziękuję za każdą opinię. :)
Szlak mnie trafia, bo tak sie rozpisalem na telefonie, i nacisnalem jeden klawisz za duzo ktory wszystko usunal co napisalem.
OdpowiedzUsuń13 latka w ciazy? przez wlasna glupote, to chyba swiadczy tylko i wylacznie o tym jak sie szanuje. 13 lat to dziecko.
Gorsze od aborcji dla Rodzicow 13 latki jest fakt, ze maja doslownie dziecko, ktore jest w ciazy. 13 lat, drobna przesada, zatlukl bym taka 13 latke ktora podjelaby sie aborcji, podczas kiedy zaszla w ciaze swiadomie, nie przez gwalt.
Gwalt 46 latka na 16 latce to juz drobna przesada ale tez nie mozna patrzec na to w ten sposob, ze krzywda wyrzadzona zostaje na cale zycie, i bedzie musiala nosic 9 miesiecy dziecko gwaltu. Roznica pomiedzy nimi to 30 lat. Pomiedzy mna, a moim ojcem jest 25 latroznicy. Gdzie tutaj sens. Aborcje powinni wskazac tylko tym osobom, ktore nie maja problemow z zaburzeniami psychicznymi, poniewaz tak czy siak, po aborcji wspomnienia z gwaltu nadal zostaja. Nawet gdybym postawil sie w sytuacji 13 latki badz 16 latki, urodzilbym dziecko, poniewaz nie wazne jak gdzie i co, to nadal dziecko. Gwalt za smierc? Dziecko niczemu winne, tak wiem ze ofiara gwaltu nie miala w planach dziecka, ani nawet wspolzyc z kimkolwiek w danym momencie, ale tak jak wspomnialem to nadal dziecko, niewazne czy wychowujesz je sam, czy z kim innym, pomyslmy logicznie. Nie wazne kto jest ojcem, a kto wychowa, sam mam ojczyma a ojca ktory ma mnie gleboko w dupie od dobrych paru lat. Ale nie beirzmy tego tak, ze od razu trzeba wspominac slowo aborcja, slowo aborcja w ogole powinno byc wykluczone. Istnieje takie cos jak sztuczne poronienie, gdzie dziecko jest dopiero w trakcie powstawania od zera, sa domy dziecka, sa rodziny zastepcze a w ostatecznym wypadku, samemu je wychowac ale pod zadnym pozorem aborcja. Jesli masz faceta ktory naprawde cie kocha, to zrozumie ze gwalt nie byl twoim wymyslem ani nie zalezalo od ciebie to czy bedziesz meic dziecko czy nie, i zrozumie ze aborcja jest gorsza od spoliczkowania wlasnej matki. To tylko moja opinia, post prawdziwy, fajnie sie czyta moglabys ktoregos razu napisac cos o eutanazji, bo wydaje mi sie ze oba tematy maja duzo wspolnego ;)
pozdrawiam Lukasz :)
Nie rozumiem twojego toku myślenia z tym gwałtem. To prawda aborcja nie jest najlepszym wyjściem, jest wręcz najgorszym, bo zabija sie dziecko, które nie może się samo obronić, a poza tym zabijasz jakby cząstke siebie, bo to dziecko jest w Tobie i jeste z Toba połaczone fizycznie jak i psychicznie. Wracając do tego, zę cie nie rozumiem - wyobraź sobie, ze zostajesz zgwałcony przez jakiegoś obrzydliwego dziada, który dla własnej przyjemności skrzywdził Ciebie. On o tym zapomni, znajdzie sobie inna ofiare, a Ty juz zawsze będziesz o tym pamiętał i jeszcze jak byś zaszedł w ciąże. Dziecko, no tak jest nieświadome, ale momentalnie niszczy Ci życie, które jet tylko jedno. W takich chwilach trzeba myśleć o sobie, o rodzinie jak oni przyjmą tą wiadomośc, że jesteś w ciąży ( bo wiadomo, ze to oni będą się nim potem zajmować). Dalej chciałbyś to dziecko ? Jeśli podważyłam twoje zdanie to przepraszam,a le też chciałam wyrazić własną opinie / pozdrawiam Julia ;)
UsuńJulio, Twoja wypowiedź jest najbardziej adekwatna. Mężczyźni nigdy tego nie zrozumieją, a już na pewno nie Ci, co myślą tak wąskotorowo, jak Pan powyżej. :)
Usuń