poniedziałek, 6 maja 2013

"Łatwiej jest wytykać czyjeś wady, niż splunąć sobie samemu w twarz."

       Cześć i czołem! Na początek chcę (jak to mi się zdarza) podziękować Wam, za Wasze cenne opinie na temat moich wpisów i ogólnie całego bloga. Jak już napisałam na Ask'u - Wasze opinie motywują do działania i naprawdę miło się człowiekowi robi na sercu, gdy ma możliwość przeczytania, że jego praca została w jakiś sposób doceniona. Dziękuję jeszcze raz!:)

       A teraz do rzeczy. Ktoś poprosił mnie na Ask'u, bym napisała notkę, o "O wstrętnym podejściu ludzi do osób chorych np. na trądzik, otyłość. O wyśmiewaniu itp." Według mnie jest to bardzo ważny temat, który warto rozpatrzyć i zastanowić się nad nim. W dzisiejszych czasach przypadki wyśmiewania, ubliżania, dokuczania na temat czyjegoś wyglądu, są mocno nasilone (oczywiście patrzę na Polskę). Dzisiaj ważniejszy jest wygląd niż to, co kim naprawdę jesteś. Ujawnia się to głównie w okresie dorastania, jednomyślnie - w szkołach. Dzieciakom wydaje się to zabawne, jednak ofiary przemocy psychicznej najczęściej sobie z tym nie radzą. Rzadko się słyszy o samobójstwach lub ich próbach? Statystycznie jest to głównie spowodowane właśnie przemocą psychiczną. Tą, z którą najtrudniej sobie poradzić. 

      Boli mnie to, że ludzie śmieją się z ludzi otyłych, z brzydką cerą, jakimiś innymi schorzeniami czy czymkolwiek, co powodowałoby tą "inność" wśród rozjuszonego stada, choć nie mają pojęcia, że dana osoba może być chora? Że mogła mieć w przeszłości wypadek, na wskutek którego straciła, dajmy na to, kończynę? Że ktoś już mógł urodzić się z czymś, o czym nie mógł zadecydować? Ja wiem, jak trudno sobie z tym poradzić.. 
      Po tych niemiłych przeżyciach ze strony rówieśników, młodzież (tak, wiem, że to nie dotyczy tylko młodzieży, ale tak będzie mi łatwiej "nazwać" te osoby. Dalej też będę używać tego sformułowania, ok?) zamyka się w sobie. Staje się "kłębkiem nerwów" i problemów, o których nie chce powiedzieć, bo się wstydzi. Wstydzi się tylko dlatego, że inni go nie akceptują. Niby się mówi, że "zaczną Cię akceptować, jak zaakceptujesz samego siebie". Heh, gówno prawda.. Ludzie nie są tak wspaniali, jak wymyślił Ich sobie Bóg. Ludzie wolą naśmiewać się z innych, by się dowartościować, bo sami są zwykli, szarzy i nudni, niemogący pochwalić się niczym ciekawym. A co, jeśli ta "inna" młodzież jest w jakiś sposób ciekawsza? Jeśli ma pasje i talenty, o których Ci zdrowi mogą pomarzyć? Tak jest często, jednak zazwyczaj jest to krytykowane. Niestety. 

     Jest mi przykro, że tak się dzieje w świecie. Nikt nie jest idealny, ale wytykać wady innych każdy potrafi. To jest chore. Społeczeństwo nie posiada czegoś takiego jak "moralność" (większość, nie wszyscy). Polska jest krajem wręcz ANTY - TOLERANCYJNYM. Dlatego właśnie mam zamiar jak najszybciej ulotnić się z tego kraju. 

           A teraz trochę poza tematem..

   Jak pewnie większość wie, byłam tydzień w Budapeszcie. Wiecie co mi się tam najbardziej podoba? T - O - L - E - R - A - N - C - J - A. Tak, właśnie. Ludzie tam nie przywiązują tak ogromnej wagi do wyglądu, nie patrzą na Ciebie jak na idiotę, jeśli nie ubierzesz się "zgodnie z modowymi trendami". Tam nikt nie będzie Ci wytykał tego, że masz tatuaż, czy piercing. Będąc tam, możesz spokojnie zagaić (zagadać) do kogokolwiek na ulicy i nie wyśmieją Cię. Taki przykład z tamtego tygodnia:


        - Byłam na spacerze. Wsiadłam w metro i okazało się, że dojechałam nie tam, gdzie trzeba. No, krótko mówiąc się zgubiłam. Nie chciałam denerwować mamy, więc podeszłam do grupki chłopaków i spytałam, jak mam dojść do mojej ulicy. Chłopacy ochoczo wytłumaczyli, a co więcej - zaprowadzili mnie pod sam dom. Podejrzewam, że w Polsce poleciałyby teksty typu "fajny tyłek" etc - czy to nie jest żałosne?


    A teraz mała "apelacja" do osób, które to czytają i być może są "ofiarami" przemocy psychicznej.. Nie zamartwiajcie się tym! DOSKONALE Was rozumiem i naprawdę - nie warto przejmować się opinią osób, które oceniają Ci tylko i wyłącznie za wygląd, bądź też z durnowatych plotek. Skupcie się na tym, że każdy jest wyjątkowy. Każdy może zdziałać wiele, nawet, jeśli nie wygląda jak topowa modelka, czy grecki Bóg. W każdym jest coś, co może zainteresować innych. Warto się skupiać właśnie na tych dobrych cechach, które (być może) odciągną uwagę od Waszych "niedoskonałości" i skierują ją na Wasze talenty? Choć i tak NAJWAŻNIEJSZE jest, żeby to WAS odciągnęła od nich. 



     Mam nadzieję, że jeśli ktoś to naprawdę przeczyta, to pomyśli i rozważy zawarte tu słowa.. bo to moja, szczera opinia. Pewnie ktoś napisałby na ten temat więcej, lepiej.. ale cóż. To moja wersja, moje słowa. Szczere słowa, które nie są "puszczane na wiatr". Ja naprawdę tak uważam. 

    Zachęcam do komentowania, a nawet pisania (anonimowo lub nie) tematów, które być może chcielibyście przeczytać na tym blogu. Jeśli tak, to zapraszam tutaj - http://ask.fm/SykesBITCH.


  Miłego czytania, no i dobrej nocy. :)


                                                                                                                            Take care!

15 komentarzy:

  1. Zabawna jesteś. Tyle mówisz o tolerancji. Gdzie w takim razie się ona podziała, kiedy pisałaś o pozerstwie? Gdzie ona jest, gdy mieszasz ludzi z błotem dlatego, że są na siłę fajni? Co, twoja tolerancja nie sięga aż tak daleko? Jesteś hipokrytką. Wyzywasz ludzi od pozerów, a sama jesteś pozerstwa najlepszym przykładem. Wszędzie wypisujesz, jaka to oryginalna nie jesteś, bo sluchasz takiej a takiej muzyki, bo ubierasz się tak a tak, bo masz takie, a nie inne poglądy. A w rzeczywistości jesteś taka sama, jak mnóstwo ludzi w twoim wieku. To jest prawdziwe pozerstwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mylisz pojęcia. Zanim coś skomentujesz, przeczytaj proszę dany tekst ze zrozumieniem. Pierwszy raz słyszę o czymś takim, jak "tolerancja" dla pozerów. :) Kompromitujesz się piszac, że "jestem nietolerancyjna, mieszając ludzi z błotem, bo chcą być na siłę fajni. " ani jedna, ani druga rzecz nie ma ze sobą większego powiązania. Còż. Nie wiem, gdzie przeczytałeś/ łaś, że twierdzę, że jestem "oryginalna" poprzez muzyke i to jak się ubieram. Poproszę uzasadnienie, najlepiej poparte cytatem. Prawdziwym. A to, że jestem hipokrytką.. Pozostawię bez komentarza, bo szkoda rzucać mięsem. Następnym razem zabierz się na odwagę i napisz na facebook'u lub podejdź i powiedz w twarz. Inaczej sam/ sama przedstawiasz się w dość mało korzystnym świetle. :) Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Kochanie, tolerancja nie jest dla wybranych. Jeżeli jesteś tolerancyjna, powinnaś tolerować każdego człowieka. A jeśli chodzi o uzasadnienie twojego podejścia do oryginalności... wystarczy przejrzeć twojego aska i zobaczyć nastawienie i ton, w jakim jest większość odpowiedzi przez ciebie pisana...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwne, bo z tego co wiem to tolerancja odnosi się do osób, które są w jakiś sposób inne, a nie do dzieciaków, które robią z siebie idiotów. A co do aska, to jeśli naprawdę oceniasz mnie po odpowiedziach, które tam zamieszczam, to widocznie masz jakieś problemy kontaktowe.

      Usuń
    2. Aha i idąc Twym tokiem myślenia, powinnam tolerować także zabójców, pedofili i inne wybryki społeczne. Zastanów się, co Ty w ogóle piszesz.

      Usuń
    3. O, nie nie nie. Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczyna cierpienie innego człowieka, więc zwolnij z tą nadinterpretacją. A czy pozerzy nie są inni? Każdy jest inny. Jeśli jesteś tolerancyjna, powinnaś tolerować każde zachowanie. Oczywiście takie, które nie czyni krzywdy tobie, ani innym. Czy ci pozerzy robią coś złego? Ty tu nie wiesz, co oznacza tolerancja.

      Usuń
    4. Jakoś przeinaczasz wszystko. Jeśli nadal chcesz dyskutować, to zbierz się na odwagę i napisz na facebooku. Nie mam zamiaru tracić czasu na anonimową osobę.

      Usuń
  3. Podaj mi, dokładnie, gdzie coś przeinaczyłam.
    Nie napiszę na fejsie, bo nie znam cię osobiście. Tak, odwołuję się tylko do tego, czego dowiedziałam się o tobie tutaj i na asku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś idiotką, tyle w temacie. Jeśli jesteśmy już przy tolerancji, to Ty jesteś ostatnią osobą, która powinna wypowiadać się na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Nie napiszę na fejsie, bo nie znam cię osobiście. Tak, odwołuję się tylko do tego, czego dowiedziałam się o tobie tutaj i na asku."....."Jesteś idiotką, tyle w temacie"....żałosna jesteś Ty, nie znając jej oceniasz po wypowiedziach w internecie. Pozdro jeśli aska bierzesz na poważnie,a tutaj pisze bardzo mądrze i każda notka się trzyma kupy. Coś Ci się nie podoba, nazywasz ją idiotką bo odpowiada Tobie sensownie na hejty a brak Ci jakiegoś kompletniejszego dissu?haha,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam bardzo, ale komentarz z idiotką nie wyszedł spod moich palców. Nie zniżyłabym się do takiego poziomu, nie lubię obelg.

      Usuń
    2. Poza tym, nie oceniam jej, a jej podejście do życia, które prezentuje właśnie w internecie. Pozdrawiam, pierwszy anonim ^^

      Usuń
  6. Zgdzam się z twoją opinią na ten temat .

    OdpowiedzUsuń

Obserwujący: